Menu główne:
MOCZ - WODA ŻYCIA JEST W TOBIE
KAŻDY Z NAS MA DOSTĘP DO WARTOŚCIOWEGO PŁYNU, KTÓRY ZAWIERA CENNE DLA NASZEGO ORGANIZMU SKŁADNIKI. NIE TRZEBA GO KUPOWAĆ - I TAK MAMY GO NA CO DZIEŃ JEST TO NASZ WŁASNY MOCZ.
Trudno sobie wyobrazić wstrętniejszego, więc jak może pomagać? Wszystko, tylko nie to... - twierdzi większość osób pytanych, co myślą o URYNOTERAPII czyli LECZENIU MOCZEM.
Jednak ludzie błyskawicznie zmieniają zdanie, gdy dowiadują się, że są ciężko chorzy - wyjaśnia Zygmunt Kulczyński- bioenergio i uryno terapeuta z Poznania. Okazuje się, że chęć ratowania własnego zdrowia jest silniejsza niż jakiekolwiek opory. Z. Kulczyński zajmuje się uryno terapią od kilkunastu lat i jest przekonany, ze to niezwykle skuteczna metoda Uważa jednak, że nie powinno się jej stosować na własna rękę. W każdym przypadku jest wskazana inna ilość, pora dnia i sposób, w jaki pacjent powinien przyjmować mocz. Nieumiejętne zastosowanie uryny, szczególnie w ciężkich chorobach, może przynieść więcej szkody niż pożytku.
PORANNE ZBIORY
Zwolennicy uryno terapii przekonują, ze mocz jest naturalnym lekiem wytwarzanym przez organizm Odprowadzany jest na zewnątrz sterylnymi moczowodami przez pęcherz i cewkę. Zawiera ponad dwieście cennych składników, które ponownie wprowadzone do organizmu, regenerują chore i uszkodzone tkanki, a nawet prowokują do wytwarzania przeciwciał Składnikami moczu SA m. In.: woda, mocznik, kwas moczowy, glukoza, kwas żółciowy, mlekowy, witaminy, hormon, aminokwasy, białka i substancje o niepoznanej dotychczas strukturze bakteriobójczej i wirusobójczej Najwięcej leczniczych substancji znajduje się w nim rano, gdy jest najbardziej stężony.
- Zanim zachęcę pacjenta do spożycia moczu, najczęściej proszę go, by przeprowadził przed tym trzydniową głodówkę, podczas której pije się wyłącznie wodę mineralną. Do uryno terapii nadaje się własny mocz pobrany rano, z tzw. środkowego strumienia. Przez kilka dni, choć wszystko zależy od rodzaju choroby, przyjmuje się dziennie 3 razy po 200 gramów moczu i stosuje się odpowiednia dietę, bądź nadal głodówkę. Jednak nie ma na to reguły. W niektórych wypadkach doradzam zbieranie litra uryny i gotowanie na wolnym ogniu - chodzi o to by odparować do 250 ml
Urynoterapia wspomaga leczenie chorób górnych dróg oddechowych, zaburzeń pracy nerek, trzustki, woreczka żółciowego chorób kobiecych, bólu stawów i układu kostnego, alergii, migreny, a nawet nowotworów.
SŁODKO- GORZKIE LEKARSTWO
Katarzyna z Poznania maiła guza macicy, który, wg lekarzy. Kwalifikował się wyłącznie do leczenia chirurgicznego. Poszła do pana Zygmunta, bo wolała pic własny mocz, niż leżeć w szpitalu i poddawać się operacji. Smak uryny jest słodko- gorzki i można się do niego przyzwyczaić. Zwłaszcza, że po dwutygodniowej kuracji guz zniknął.
Najbardziej restrykcyjna forma uryno terapii polega na dwudziestodniowym poście podczas którego pije się wyłącznie mocz i najmniej dwa litry wody niegazowanej. Terapeuta jednak jej nie poleca, bo może wyniszczyć i tak już chory organizm.
- Chciałbym jednak podkreślić że urynotrapia jest całkowicie bezpieczna, oczywiście, jeżeli leczenie jest prowadzone pod kontrola doświadczonego terapeuty. Nie każdemu zalecam picie moczu, czasami wystarczą okłady, nacieranie, płukanie ust, irygacja. Czy wypróbowałem urynoterapię na sobie? Oczywiście, ze tak. Miałem ogromne problemy z przewodem pokarmowym. Dwa razy zastosowałem lewatywy z moczu i dolegliwości już nigdy nie powróciły. Przyznać jednak muszę, że rzadko stosuję uryno terapię jako samodzielną metodę. Dodatkowo mogę pomóc choremu dzięki bioenergoterapii, reiki, a czasami radiestezji.
PAMIĘTAJ! BEZ KONTROLI TERAPEUTY MOCZ MOŻNA STOSOWAĆ WYŁĄCZNIE ZEWNĘTRZNIE.
" Jeżeli dokuczają ci stawy, połóż na bolące miejsca gazę namoczoną moczem. Zdejmij kład po godzinie. Powtarzaj co kilka dni.
" Okłady pomagają także na stłuczenia i skręcenia stawów.
" Gdy masz grzybicę stóp, pękające pięty, odmrożenia,, mocz stopy w misce z uryną.
" Także niegojące się rany, wrzody, trądzik przemywaj moczem.
" Przy silnym katarze możesz wypłukać moczem nos. A przy chorobach zatok zrobić sobie inhalację.
" Wygląd włosów poprawiają kompresy zrobione z odstanego moczu. Podgrzaną do 20 stopni uryną natrzyj skórę głowy i włosy, nałóż foliowy czepek i zostaw na noc. Rano spłucz górę wodą. Nie używaj szamponu.
WYRWIJ SIĘ Z NAŁOGU
PRZYCHODZI CZŁOWIEK DO LEKARZA. A LEKARZ GO PYTA; "CO PANU DOLEGA?" ALBO: "JAK PAN SIĘ CZUJE?". ODMIENNOŚĆ DRA POLYKOWSKEIGO POLEGA NA TYM, ŻE JEGO PYTANIE ZADANE PACJENTOWI BRZMI: "JAK PAN/I CHCIAŁ(A)BY SIĘ CZUĆ?"
Zazwyczaj pacjent nie bardzo wie jak na to pytanie odpowiedzieć. Bo to chyba jasne, że każdy chciałby się czuć jak najlepiej.
Np. to musimy nad tym popracować - mówi doktor Polykowski i tym samym zobowiązuje pacjenta do tego, że on również ze wszystkich sił będzie starał się sobie pomóc. Bo dużo, a nawet bardzo dużo zależy od samego pacjenta. Aby dobrze się czuł, musi włożyć w to trochę wysiłku.
Michał Polykowski- to doktor habilitowany nauk medycznych, psychoterapeuta, który zgłębił tajniki psychologii medycyny, psychoterapii, psychiatrii, narkologii (nauka o uzależnieniach).
Takie wykształcenie pozwoliło doktorowi na stworzenie systemu pomocy dla tych, którym nałóg lub lęki zatruwają życie. Obojętnie jakie: alkohol, narkotyki, papierosy, hazard, lęk przed lataniem, wysokością, pająkami, wężami itp.
Polykowski swoją metodę opracował w słynnej pracowni DAR w Moskwie, gdzie psychotronika traktowana jest jako nauka przyszłości, a badania, jakie się w tej dziedzinie przeprowadza, uznawane są za oficjalne.
Przed 15 laty, kiedy zaczynał pracę, zaliczano jego metodę w poczet "magii". Dziś ta magia- to leczenie ludzi z nałogów ze skutkiem natychmiastowym, jakiego nie osiągnęli żadni fachowcy, którzy się do tej pory tym zajmowali.
TRZY SESJE WYSTARCZĄ
Cały cykl uwolnienia z nałogu zawiera się w 2- 3 sesjach. Nim jednak pacjent do takiej sesji przystąpi, musi być zakwalifikowany przez terapeutę uzależnień lub lekarza z Centrum Psychoterapii BEN, w którym doktor przyjmuje. Trzeba go przygotować do biohipnozy i wykluczyć przeciwwskazania.
Pierwsza sesja to długi wywiad, podczas którego doktor zadaje owo słynne pytanie, jak pacjent chce się czuć, a pacjent opowiada o sobie tyle ile chce. Po pierwszej sesji konieczna jest 14- dniowa abstynencja.
Druga sesja to praca w grupach 6- 12 osób. Poddający się terapii musza wytworzyć w głowie pustkę. Potem trzeba zamknąć oczy i powiedzieć, co się widzi, gdy padają hasła: alkohol, papierosy, hazard... Z reguły jest to butelka z wódką palący się papieros lub cała paczka, zielony stolik z ruletką, kłębowisko węży, zamknięte pomieszczenie... Ta sesja to proces wymazywania alkoholu, papierosa, natręctw z naszej podświadomości I właśnie w toku dalszej pracy pacjenta i doktora, obraz ten znika i nie wraca. Następuje rozluźnienie, pojawia się pustka w głowie, człowiek jest wolny.
Sesja trzecia odbywa się dla tych, którzy chcą mieć 120% pewność, że problem nałogu lub fobii mają za sobą. Jednak z reguły wystarczają dwie sesje.
REKLAMACJI NIE MA
- Nie wierzyłem- mówi jeden z klientów doktora, a jednak parę dni temu minął rok, odkąd nie piję. Przyszedłem się dzisiaj tym pochwalić. No i tak na wszelki wypadek nabrać od doktora trochę mocy, choć nie ciągnie mnie już do wódki. Myślę, że tym razem wygram.
Inny klient wzbudził sensacje w swojej wsi, kiedy okazało się, że nikt z kompanów nie jest w stanie zmusić go do wypicia kieliszka wódki. Kiedy dowiedziały się o tym ich żony, Michał Polykowski miał kolejnych klientów.
Jak dotąd nikt nie zgłosił reklamacji.
Kontakt do CENTRUM PSYCHOTERAPII BEN w którym przyjmuje dr Michał Polykowski:
(22) 844 19 00 (22)646 88 89
(listopad 2010)